Braterska rywalizacja
Trzech synów ma księżna Jesień,
trzech w ogień za matką skoczy.
I każdy skarb nowy niesie,
by cieszyć matczyne oczy.
Brat Wrzesień chełpi się żartem:
"Spiżarnię napełniam mamie!"
To dla niej buszuje w sadach,
rumiane jabłka jej zrywa,
bukiety z wrzosu układa,
suknie astrami obszywa.
Październik chce sny jej ziścić:
- Ja mamie tkam cudne szale
z płomiennych, bukowych liści
i na jej cześć wydam bale.
Listopad, co lica ma blade
chryzantem dźwiga jej pęki:
- Piszę do mamy balladę
i deszczowe wplatam w nią dźwięki.